Jak nie dać się oszukać?
Proces zakupu auta z drugiej ręki to niejednokrotnie droga przez mękę. Trudno się zdecydować, jeśli mamy świadomość, że sprzedawca może coś przed nami ukrywać. Wypadki, przekręcony licznik, uszkodzenie części, która wkrótce zapewne się rozpadnie. Istnieje kilka rzeczy, na które obowiązkowo trzeba zwrócić uwagę, jeśli nie chce się zakupić kota w worku. Zwłaszcza, że kupując samochód podpisujemy klauzulę „Stan techniczny samochodu jest mi znany”, co wyklucza późniejsze roszczenia kupującego względem sprzedawcy. Trzeba dokładnie sprawdzić blacharkę – czy wszystkie elementy są w tym samym odcieniu lub czy warstwa lakieru nie jest gdzieś wyraźnie grubsza.
Świadczyłoby to o stłuczce i późniejszych naprawach. Podobnie jest z szybami. Powinny mieć ten sam numer producencki, dodatkowo ostatnie cyfry powinny być takie same jak rocznik auta. Warto także zaprowadzić samochód do stacji diagnostycznej i poddać ocenie niezależnego eksperta. Dzięki temu będziesz mógł być spokojniejszy o eksploatację kupionego samochodu. Nie łudź się, że nie będąc mechanikiem sam zobaczysz wszystkie mankamenty i interesujące szczegóły.